Rozwój to naturalna kolej rzeczy. Nie omija on żadnej dziedziny życia. Jeździmy coraz nowszymi samochodami, korzystamy z coraz nowszych telefonów, a także mieszkamy w coraz nowocześniejszych domach.

Ciągle dążymy do lepszych rozwiązań. Mają one na celu m.in. ułatwić życie. Człowiek od czasów prehistorycznych dąży do ciągłego rozwoju. Także w sferze mieszkaniowej. Początkowo zamieszkiwał jaskinie. Później budował szałasy i ziemianki – są to początki budownictwa. Ludzie szukali coraz nowszych rozwiązań, udoskonaleń. W obecnych czasach również nie jest inaczej. Wiele ludzi zamieszkuje budynki nazywane obecnie tradycyjnymi. Najnowsze osiągnięcia to budynki zeroenergetyczne i plusenergetyczne. Jakie obecnie budynki użytkujemy?

Budynek tradycyjny

Budynek taki spełniał podstawowe wymogi prawne, dotyczące jego budowy. Ma on zapotrzebowanie na energię ok. 100 – 120 kWh na metr powierzchni w ciągu roku. Jest to budynek posiadający wentylację grawitacyjną, który wykorzystuje energię pochodzącą ze źródeł nieodnawialnych. Ponadto budynki takie wykazują się sporymi stratami ciepła. Większość Polaków zamieszkuje takie właśnie budynki. Jednakże w związku ze zmianami w przepisach prawa, które wynikają z przyjętych przez Unię Europejską dyrektyw, takie domy nie mogą być budowane od dnia 1 stycznia 2017 r. Zużywają one zbyt wiele energii, a także emitują zbyt wielkie zanieczyszczenie. Są także zależne od dostaw energii.

Dom niskoenergetyczny (energooszczędny)

Budynek ten potrzebuje prawie połowę mniej energii, bo w granicach do 70 kWh na metr powierzchni w ciągu roku. W takim budynku montuje się instalację wentylacji z odzyskiem ciepła (rekuperacją). Stosuje się do jego budowy materiały o wysokiej izolacji i okna o niskim współczynniku przenikania ciepła. Wykorzystuje on energię ze źródeł odnawialnych, a do ogrzewania wykorzystywane są kotły gazowe i kominki (także te z płaszczem wodnym). Są one częściowo zależne od zewnętrznych dostaw energii. Budynki energooszczędne są wymogiem w budownictwie od 1 stycznia 2017 r.

Budynek pasywny

Na etapie projektowania budynku wybiera się rozwiązania, które w przyszłości pomogą znacznie zmniejszyć zapotrzebowanie na energię. Dobierana jest odpowiednia izolacja, oraz elementy konstrukcyjne, by zmniejszyć do minimum straty ciepła. Stosuje się odpowiednio dobrane elementy chłodząco-grzewcze. Jego zapotrzebowanie na energię wynosi max. 15 kWh na m2 powierzchni budynku. Odzyskuje się ciepło pochodzące m.in. od światła słonecznego (większość okien w takim budynku znajduje się od strony południowej), ludzi czy urządzeń elektrycznych za pomocą wentylacji z rekuperacją,  dzięki czemu koszty ogrzewania (w porze zimowej) szacowane są na mniej niż 1000 zł za cały rok (dla domu o powierzchni 150m2). Wykorzystuje się niewielką ilość energii nieodnawialnej. Budynki takie są budowane już od ponad 20 lat i zyskują na popularności także w Polsce.

Budynek zeroenergetyczny

Budynek zeroenergetyczny jak sama nazwa wskazuje nie zużywa energii nieodnawialnej – jest samowystarczalny. Jego koszt eksploatacji miesięcznie kosztuje mniej niż 50 zł. Co więcej koszt budowy takiego domu to tylko do 15 % więcej od tradycyjnego. Biorąc pod uwagę oszczędności na eksploatacji (ogrzewanie, oświetlenie, prąd), a także niedającego się ocenić zdrowia (zastosowanie wentylacji mechanicznej i klimatyzacji – czyt. poprzednie artykuły) jest to koszt relatywnie niewielki. Posiada on zintegrowany system ogrzewania, wentylacji i klimatyzacji.  Wykorzystywana jest energia słoneczna, geotermalna oraz ciepło pasywne (urządzenia, osoby przebywające w budynku). Ściany są grubo izolowane. Dom taki nie emituje do środowiska żadnych zanieczyszczeń.

Budynek plus energetyczny

Budynek ten wytwarza więcej energii, niż sam zużywa. Zastosowane instalacje całkowicie pokrywają zapotrzebowanie na energię. Jej nadwyżkę można odsprzedać. Jest to korzystny układ, gdyż dom nie dość, że nie wytwarza kosztów, to dodatkowo przynosi zyski. Jego projekt opiera się na budowie budynku pasywnego i zeroenergetycznego. Budynkiem takim może być zarówno dom jak i biurowiec.

Rozwój technologii sprawia, że możemy mieszkać coraz wygodniej, a nawet na tym zarabiać. Postęp idzie do przodu, a ludzkość podąża za nim. Żyjemy w coraz bardziej nowoczesnym świecie i musimy się do niego dostosować.